MUFFINKI Z BANANAMI I CZEKOLADĄ

lutego 29, 2020

MUFFINKI Z BANANAMI I CZEKOLADĄ




Szybki przepis na muffinki bananowo- czekoladowe. Muffinki są pyszne, nie wychodzą zakalcowate, ciasto jest elastyczne, bez sody, pachnie pysznie i też tak smakuje! Babeczki są mocno bananowe i ze sporą ilością gorzkiej czekolady. Oczywiście zamiast czekolady możesz dodać np. orzechy laskowe czy posiekane krówki. Ale dla mnie najlepsze połączenie to banan plus czekolada. Babeczki są przygotowywane na maśle dzięki czemu nie zsychają się szybko i mają ten jedyny i prawdziwy aromat! Polecam!






PRZEPIS NA MUFFINKI Z BANANAMI I CZEKOLADĄ


- 4 jajka
- 250 g masła
- 120 g drobnego cukru
- 250 g uniwersalnej mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 cytryna
- 2 banany
- 70 g gorzej czekolady


Wykonanie:

Jajka rozbij, oddziel żółtka od białek.

Masło umieść w misie robota, zacznij ubijać, jak mocno zbieleje, dodawaj partiami cukier na przemiennie z żółtkiem. Proces ten powinien być powolny, im dłużej tym lepiej.

 Dodaj 1 żółtko i pozwól, aż wchłonie go masa, aż się napowietrzy, dodaj kolejne. Dzięki temu Twoje babeczki będą puszyste i sprężyste.

Dodaj 1 banana i otartą skórkę z wyszorowanej cytryny i ucieraj przez 2- 3 minuty.

Dodaj mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Posiekaj drobno czekoladę i dodaj do masy.
Całość dokładnie wymieszaj.

W osobnej misce ubij białka na sztywno ze szczyptą soli.
Dodaj do masy. Zrób to powoli i delikatnie.

Masę umieść w foremkach. Dodaj po plasterku banana (cały drugi banan pokrój w plastry lub kostkę i dodaj na babeczki).

Wstaw do nagrzanego piekarnika do temp. 180 stopni C.
Pieczemy do suchego patyczka - u mnie 30 do 35 minut.
Kontroluj czas pieczenia w zależności od wielkości babeczek, ja robię duże muffinki.

Muffinki bananowe smakują wybornie z zimnym mlekiem lub ciepłą kawą!


Wypróbuj również pomysł na pyszne drożdżowe racuchy z jabłkami

Przepyszna komosa z karmelizowaną brukselką, batatami i zielonym groszkiem!

lutego 28, 2020

Przepyszna komosa z karmelizowaną brukselką, batatami i zielonym groszkiem!



Przepyszny pomysł na kaszę - komosa ryżowa z warzywami. Karmelizowana brukselka, zielony groszek, pieczone bataty i pyszne pieczarki. To danie tu uczta smaków i aromatów. Takie proste, ale jak to zwykle bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Jestem ciekawa czy lubicie brukselkę, jadacie? Często gości na Waszych stołach? Ja przez wiele lat unikałam tego warzywa, źle mi się kojarzyło. Dopiero gdzieś od 5 lat gości często w naszym jadłospisie. Kiedy pierwszy raz przygotowałam brukselkę właśnie ją karmelizując, pokochałam to warzywo na dobre. 
Brukselkę możecie przygotować na kilka sposobów m.in w piekarniku lub na patelni. Ja używam patelni żeliwnej, do tej pory miałam jedną teraz mam już dwie duże i polecam każdemu, kto kocha gotować lub piec. Niezastąpiona rzecz w mojej kuchni!
Ale wracając do tematu tego dania i kaszy, to samo wykonanie jest bardzo proste. 
Całość zajmie Wam w zależności od szybkości Waszej pracy od 25 do 30  minut.
W ten sposób przygotowaną kaszę można jeść samą- jako danie- lub używać jako dodatek do mięsa czy ryby.
Polecam każdemu!


PRZEPIS NA KOMOSĘ RYŻOWĄ Z KARMELIZOWANĄ BRUKSELKĄ

- 1 szklanka suchej komosy ryżowej
- 3 garście brukseli
- 1/2 torebki mrożonego groszku zielonego
- 150 g pieczarek
- 4 ząbki czosnku
- 2 małe bataty
- masło/ oliwa z oliwek
- przyprawa do ziemniaków lub do kurczaka
- syrop klonowy lub z agawy
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

Bataty obierz ze skórki, pokrój w grubą kostkę. Oprósz przyprawą do kurczaka lub do ziemniaków, oprósz mąką ziemniaczaną. Wstaw do nagrzanego do 190 -200°C piekarnika. Pieczemy 20 minut - im większa kostka tym dłużej.
W rondelku nastaw kaszę - komosą ryżową - białą, gotuj wedle instrukcji na opakowaniu.
Na dużej patelni najlepiej żeliwnej, stop dwie łyżki masła, dodaj pokrojoną na pół brukselkę, smaż na ciemno złoty kolor. Pod sam koniec smażenia dodaj sól i syrop klonowy (1 łyżka), całość zacznie się karmelizować, daj chwilkę brukselce niech zrobi się złota. Podlej 80- 120 ml wody, całość zaparuje i dodatkowo zmięknie. Dodaj groszek zielony i całość przesmaż przez 5 minut. 
Warzywa zdejmij z patelni na półmisek lub do miski. Na tej samej patelni na maśle lub na oliwie z oliwek przesmaż pokrojone w cienkie plasterki pieczarki.
Dodaj ugotowaną kaszę, karmelizowaną brukselkę i groszek. Całość wymieszaj.
 Dodaj upieczone bataty i gotowe. 
Całość kaszy doprawiamy sola i pieprzem i ewentualnie oliwą z oliwek - ale dodaliśmy sporo masła do warzyw więc nie ma takiej potrzeby.
Do tego typu kaszy możesz również dodać ulubione zioła, jak i przesmażony boczek.
Danie jest przepyszne polecam każdemu!
Łosoś na cytrynach!

lutego 26, 2020

Łosoś na cytrynach!





Najprostszy sposób na łososia, to łosoś z piekarnika na cytrynach, z dużą ilością warzyw. Całe danie robi się około 25 do 30 minut. Najbardziej lubię jeść ryby właśnie tak bardzo prosto przyrządzone, bez zbędnych przypraw. Świeża i pyszna ryba to klucz sukcesu. 
Dodatek odrobiny masła, cytryny ewentualnie świeżej natki pietruszki czy odrobiny czosnku to totalny max! Polecam na niejeden obiadek!






Przepis na łososia na cytrynach:


- 2 dzwonka łososia ( u mnie łosoś jurajski, polecam również dzikiego łososia)
- 1 cytryna
- 2 -3 łyżki masła
- ulubione warzywa ( u mnie mrożone warzywa marchew, brokuł, kalafior)
- sól morska
- natka pietruszki

Warzywa wrzucam do żeliwną patelnię i wstawiam na 15 minut do nagrzanego do 190°C piekarnika.
W tym czasie w naczyniu żaroodpornym układam plastry z połowy cytryny, na nich dzwonka łososia, do środka dodaję pietruszkę i po kawałeczku masła.
Wstawiam do warzyw (po 15 min ich pieczenia) i piekę razem dalej kolejne 10 minut (na warzywa dodaje resztę cytryny i 2 łyżki masła).

Wyjmuję oprószam solą i gotowe!
Pyszne proste i najlepsze połączenie!
Jak zrobić prawdziwy domowy budyń i 5 prostych trików na bycie bardziej eko w kuchni!

lutego 24, 2020

Jak zrobić prawdziwy domowy budyń i 5 prostych trików na bycie bardziej eko w kuchni!




Dzisiaj oprócz tego, że podzielę się z Wami przepisem na pyszny domowy budyń z prawdziwą wanilią, to również zdradzę Wam kilka moich patentów na bycie bardziej "eko" w kuchni. To takie moje sposoby, które wprowadziłam w życie już dawno, jak i te nowe, które zadziałały od razu! Przede wszystkim bycie bardziej "eko" w kuchni to ograniczenie zużycia energii i wody. Wydawać by się mogło, że to dla każdego z nas jest bardzo oczywiste, ale w praktyce bywa różnie, bo jesteśmy wciąż przyzwyczajeni do swoich zachowań, które z czasem robią się nawykiem. Nie będę dzisiaj pisać o takich oczywistych rozwiązaniach, jak zmywanie naczyń w zmywarce, a nie ręcznie, czy wybieranie energooszczędnego AGD do kuchni, ale chce się skupić na takich zwykłych czynnościach, które każdy z nas wykonuje codziennie.



Pierwszy mój trik, który podpatrzyłam u mojej Teściowej to termos! Tak, tak termos z gorącą herbatą. Wiesz, że za każdym razem jak gotujemy wodę na herbatę, zagotowujemy około 30% więcej wody niż powinniśmy? Przez co, zużywamy więcej energii, czy to w postaci gazu czy prądu. Ja w domu przebywam cały dzień, bo w domu pracuję, więc włączanie czajnika średnio co dwie godziny na herbatę okazuje się dużym marnotrawstwem energii. Wystarczyło proste rozwiązanie, jakim jest termos. Wodę gotuję raz i zalewam termos herbaty. Ma to jeszcze jeden duży plus, ciepłą herbatę mamy ciągle pod dostatkiem, możemy sobie ją dawkować porcjami cały dzień. Ten patent, sprawdzi się idealnie, dla wszystkich mam, które w ten sposób cały dzień mogą podawać dzieciom ciepłą herbatkę czy kompot, bez potrzeby ciągłego gotowania czy też podgrzewania płynów w kuchence mikrofalowej. Co ważne, zauważyłam też, że odkąd mamy ten uroczy miętowy termos w domu, po prostu piję więcej! Wreszcie bez trudu piję dwa litry płynów w ciągu dnia. Termos, co dla mnie jest ważne, chciałam aby był po prostu ładny i dobrze wpisał się w otoczenie kuchni, jak i nie był drogi. Mój miętowy termos kosztował zaledwie dziewiętnaście złotych, utrzymuje temperaturę do sześciu godzin, znajdziecie go pod nazwą BEHÖVD w IKEA. Dla miłośników bardziej stonowanych kolorów, bądź klasyki polecam termos w kolorze czarnym UNDERLÄTA.





Jak widzicie, termos prezentuje się naprawdę pięknie i myślę, że bez problemu wkomponuje się w Wasze kuchnie. Dodatkowym plusem takiego rozwiązania jest również fakt, że zdecydowanie częściej sięgam po herbaty sypane, które są nie tylko smaczniejsze, ale- i bardziej ekonomiczne. 

Każdy z nas w swojej kuchni ma dużo różnych pojemników, w których przechowuje wiele różnych produktów. Ja od dobrych kilku lat, stawiam na pojemniki nieplastikowe. Po pierwsze ograniczam plastik, po drugie pojemniki porcelanowe czy szklane są zdecydowanie trwalsze. Przechowywane produkty zachowują swój aromat. Są też bardziej funkcjonalne. Przeźroczysty słój powoduje, że od razu widzimy co jest w pojemniku. Wtedy wydaje się zbędne tłumaczenie mężowi, w którym pojemniku trzymamy sól, a w którym kaszę ;-), ale to na pewno znacie z autopsji. 


Szklane pojemniki mają jeszcze jedną bardzo pożądaną przeze mnie cechę, mogę je również wykorzystywać do przechowywania jedzenia tj. zupy, sosy czy inne mokre produkty. Dzięki temu, że pojemnik jest ze szkła smak przechowywanych potraw nie zmienia się. Co ważne po umyciu pojemnik - słój- jest wolny od obcych zapachów. Służy nam dłużej i jest wielozadaniowy. Polecam przerzucenie się z plastiku na szkło!



Seria  wielozadaniowych pojemników IKEA 365+ sprawdzi się w każdej kuchni, ja wybrałam dodatkowo drewniane pokrywki. Ładnie się prezentują i będą służyły długie lata. Z doświadczenia wiem, że czasami znalezienie tej właściwej pokrywki do pojemnika- zajmowało mi wiele czasu. Odkąd wymieniłam pojemniki na szklane i drewniane pokrywki, nie mam z tym problemu! Drewniane pokrywki mogą Wam również posłużyć jako deseczki do krojenia, bądź jako małe tacki na stół na przekąski. W ofercie IKEA macie również pokrywki schładzające, to totalna nowość i super rzecz do korzystania latem. Myślę, że sprawdzą się w podróży ale również na niejednym pikniku czy grillu. Jeśli jednak wybierzecie plastikowe pokrywki, to zwróćcie uwagę na super patent z kolorowymi gumkami. Warto wybrać dwa różne kolory, wtedy przygotowując śniadanie czy lunch dla rodziny, możesz zaznaczyć kolorem gumki na opakowaniu które „pudełko” jest dla kogo! Taki prosty szybki trik 😉.
Chciałabym również zachęcić Was do zrezygnowania z ręczników papierowych na rzecz zwykłych ściereczek bawełnianych. Nie namawiam Was do całkowitego zaprzestania ich używania, bo wiem, że to czasami niemożliwe, ale do korzystania ze ściereczek wielorazowego użytku w kuchni na co dzień. Ściereczek TEKLA pewnie nie trzeba Wam przedstawiać, widzicie je u mnie od lat i mam nadzieję, że sami z nich korzystacie. Są naprawdę niesamowicie wytrzymałe. 




Na zdjęciu: Różowe kubki STRIMMIG są nadal dostępne w ofercie.


Zastanawialiście się kiedyś, do czego zużywacie najwięcej torebeczek foliowych? Ja rachunek sumienia zrobiłam ponad dwa lata temu. Zredukowałam ich zużycie przez nas o jakieś 90%. Po torebkę foliową sięgałam niemalże codziennie, kiedy rano kupowałam pieczywo. Zazwyczaj każdy z nas na szybko wyskakuje z domu, po to aby móc zjeść świeże pieczywo, zawija je w torebkę foliową i tak też je przechowuje, zawinięte w plastik. Od momentu kiedy zrozumiałam, że po pierwsze w ten sposób przechowywane pieczywo traci zupełnie na chrupkości, po pół godzinie przechowywania w ten sposób chleba, smakuje on jak gąbczasta bułka, to po drugie, że muszę mieć w domu chlebak, dzięki czemu nie będę musiała trzymać chleba w folii. Teraz posiadając szmacianą torbę, wyskakuje do sklepu, pieczywo zawsze przekładam do chlebaka i temat torebek foliowych zniknął w przeciągu kilku dni. Jedyną rzeczą, do jakiej musieliśmy się przyzwyczaić, to płócienna torba na pieczywo. Spróbuj, to tak niewiele wysiłku!

Chlebak, jaki posiadamy na tą chwilę, to duży chlebak drewniany, a to dlatego, że co raz częściej sama wypiekam chleb w domu i moje olbrzymie chleby, nie mieściły się już do naszego małego metalowego chlebaka. Zależało mi na chlebaku z naturalnego materiału, bo właśnie takie produkty do domu wybieram najczęściej. Chlebak ze zdjęcia to MAGASINma jeszcze jedną fajną zaletę, którą docenią wszyscy posiadacze małych kuchni. Drzwiczki są tylko jego częścią, poprzez co na górze tworzy się półeczka na przechowywanie dodatkowych rzeczy. Chleb się nie zsycha i mamy go pod ręką zaraz na blacie.






O pojemnikach szklanych już Wam wspominałam, ale chciałbym Was zachęcić również do nie wyrzucania żywności. Czasami przygotowując posiłek, czy sałatkę do obiadu, zostaje nam jej niewiele, naprawdę warto każdą ilość jedzenia przechować na później. Taka "resztka" sałatki sprawdzi się idealnie na szybki podwieczorek czy jako kolacja. Ugotowałaś za dużo jaglanki czy kaszki, wystarczy przełożyć do pojemnika, wstawić do lodówki i śniadanie następnego dnia masz już z głowy!
Bardzo lubię tę serię pojemników IKEA 365+, bo są po prostu ładne, często robię w nich od razu sałatkę na stół, a to co zostanie chowam w nich do lodówki. Z racji tego, że pojemniki są szklane, ładnie wyglądają na stole. Sprawdzają się super do wszystkich sałatek warstwowych czy też do przechowywania ciasta. Mniej naczyń brudzimy, mniej zmywamy, mniej zużywamy prądu i wody!







Zaraz podzielę się z Wami przepisem na domowy waniliowy budyń, ale jak już jestem przy gotowaniu, to muszę wspomnieć o tym, jak gotujemy. Przykrywacie pokrywką garnek zawsze, jak gotujecie w nim zupę czy wodę na makaron, czy cokolwiek innego? Wyczytałam, że w gospodarstwie domowym w skali roku można średnio zaoszczędzić około 60 zł na rachunkach za prąd tylko dzięki temu, że zawsze będziemy przykrywać pokrywką garnek czy patelnię. Taka prosta czynność, a jednak robi różnicę.

Ja również zwracam uwagę zawsze przed podjęciem decyzji o kupnie garnka czy patelni, na grubość dna. Im grubsze dno garnka, tym dłużej będzie on utrzymywał temperaturę potrawy. Warto też zwrócić uwagę czy garnek bądź rondelek ma podziałkę w środku, to bardzo ułatwia gotowanie. Nie potrzebujesz dodatkowych kubków z podziałką. Możesz precyzyjnie odmierzyć ilość wody.

Rondelek, który mogę Ci polecić i świetnie mi się sprawdza na kuchni indukcyjnej to OUMBÄRLIGMa podziałkę, grube dno i metalową pokrywkę. Niezastąpiony do przygotowywania owsianek, budyniu czy gotowania jajek. Rano zazwyczaj jest ciągle w obiegu!





PRZEPIS NA DOMOWY BUDYŃ Z PRAWDZIWĄ WANILIĄ;


- 750 ml mleka + 70 ml mleka
- 1 jajko
- 50 g masła
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- cukier wedle uznania
- laska wanilii

Mleko  (750 ml) i ziarenka z laski wanilii umieścić w rondelku, dodaj masło.
W kubku umieść mąkę pszenną i ziemniaczaną dodaj 70 ml mleka, wymieszaj dokładnie aby nie było grudek, dodaj jajko i całość wymieszaj rózgą. 
Ciągle mieszając rózgą mleko w garnku wlać zawartość kubka, mleko zacznie gęstnieć i robić się budyń. Ciągle mieszamy rózgą aż budyń się zagotuje. 
Gotowy waniliowy budyń przelej do miseczek. 
Pozostały budyń w garnku przykryj pokrywką dzięki czemu nie będzie się na nim tworzył kożuch. 

Do miseczek z budyń zawsze dodaję domowy sok malinowy i zimą mrożone owoce takie jak: jagody, maliny czy porzeczki. Budyń można również podać z dżemem czy z konfiturą.




Miseczki ze zdjęcia to KALASMAT-, idealne na owsianki i budynie. 
Rondelek z metalową pokrywką OUMBÄRLIG.
Termos w pastelowym kolorze BEHÖVD


Piękna, duża i wygodna taca SKALA idealnie sprawdzi się nie tylko do podawania dań, ale wreszcie mamy dużą, fajną i wygodną tacę, na której można serwować śniadanie wprost do łóżka! Lubię przedmioty wielozadaniowe i, jak już wspominałam, naturalne. Taca jest ze sklejki brzozowej, pięknie też prezentuje się we wnętrzu jako element dekoracyjny. Od razu dopiszę, bo pewnie podpytacie, konewka i świecznik to również IKEA- mamy je już bardzo długo i służą świetnie.



Na zdjęciu: Świecznik GODTAGBAR, 
konewka VATTENKRASSE.




Życzę Wam smacznego i jestem ciekawa Waszych sprawdzonych eko-trików w kuchni!






Wpis powstał we współpracy z IKEA



Jak zrobić bardzo chrupiące gofry? EXTRA przepis na gofry!

lutego 23, 2020

Jak zrobić bardzo chrupiące gofry? EXTRA przepis na gofry!





Dzisiaj przychodzę do Was z przepysznym przepisem na gofry. Ale jakie gofry! Takie, jak kocham najbardziej, bardzo chrupiące i przepyszne! Pokazałam Wam już przepis na moim profilu na Instagramie - smyk_w_kuchni_blog i piekliście je cały weekend. Zebrały same pozytywne opinie co mnie ogromnie cieszy! Polecam każdemu przepis jest bardzo prosty a gofry wychodzą mistrzowskie!


Przepis na chrupiące gofry:

- 6 czubatych łyżek mąki orkiszowej typ 680
- 3 białka
- 100 g masła
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
- 500 ml mleka
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia


Masło stop w rondelku lub w kubeczku w kuchence mikrofalowej.
Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia.
Białka ubij na sztywno, dodaj mleko, mąkę i stopione masło. Całość mieszaj robotem co najmniej 8- 10 minut. Ciasto odstaw na min. kwadrans, wymieszaj i smaż na nagrzanej gofrownicy.
Po smażeniu jemy od razu! Są przepyszne i nie potrzebują żadnych dodatków!
Polecam każdemu!


A jeśli nie masz pomysłu na obiad to wypróbuj inne moje dania:


2. Pasta jajeczna z łososiem na kanapki

3. Sałatka z awokado i jajkami


5. Pasta rybna z tuńczykiem i sardynkami

6. Czekoladowe gofry

7. Chlebek bananowy z cynamonem

8. Cieniuteńkie naleśniki z karmelizowanymi truskawkami

9. Guacamole na kanapki

10. Drożdżowe racuchy z jabłkami
Pasta jajeczna z łososiem na kanapki!

lutego 21, 2020

Pasta jajeczna z łososiem na kanapki!





Wiecie, że jestem wielkim miłośnikiem past na kanapki, jak i fanką jajek. Oj bez jajek żyć bym nie umiała! Dzisiaj mam dla Was bardzo fajną pastę, pyszną, prostą i smakuje każdemu. Pastę możecie wykorzystywać na kanapki, ale sprawdzi się wyśmienicie, jako nadzienie do naleśników na wytrawnie. U nas gościła w formie kanapek przygotowanych z wypiekanego parzonego ciasta. 

Gorąco polecam!

PRZEPIS NA PASTĘ JAJECZNĄ Z ŁOSOSIEM:

- 4 jajka ugotowane na twardo
- 3-4 ogórki kiszone
- 1 duży lub dwa małe brzuszki łososia
- 1/5 kostki sera feta
- serek śmietankowy light (można też użyć grani lub twarogowy, ale z takim kremowym smakuje mi najbardziej)
- pieprz ( nie dodajemy soli, feta załatwi nam sprawę)
- 1/2 łyżeczki chrzanu lub musztardy


wykonanie:


Jajka kroimy w kostkę.
Łososia rozdrabniam widelcem wraz z serkiem i fetą.
Ogórki kiszone kroję w kostkę i mocno odciskam z wody.
Mieszam odciśnięte ogórki, jajka i resztę składników.
Doprawiam pieprzem. 
Pastę najlepiej włożyć na godzinę do lodówki aby smaki się przegryzły. 





 Wypróbuj również przepis na:

1. Pastę z wędzonego dorsza

2. Jajka w koszulkach na tostach ze szpinakiem i pieczarkami

3. Sałatkę z awokado i jajek na twardo

4. Omlet biszkoptowy z mozzarellą

5. Pyszne jajka po turecku

6. Pastę rybną z tuńczykiem i sardynkami

7. Chlebek bananowy z cynamonem

8. Domowy waniliowy budyń z owocami leśnymi.

Risotto z ośmiornicą i pieczarkami

lutego 20, 2020

Risotto z ośmiornicą i pieczarkami





Pyszne danie z ośmiornicą w roli głównej. Robiliście kiedyś ośmiornicę? Jeśli nie to musicie wiedzieć, że to nic trudnego. Ośmiornice przygotowuje się bardzo prosto, warunek jest jeden trzeba ją najpierw ugotować do miękkości. Jeśli proces gotowania będzie za krótki to będzie ona gumowata i twarda. Ugotowaną ośmiornicę możecie potem obrabiać w dowolny sposób. U mnie dzisiaj szybkie risotto z pieczarkami, to połączenie smaków jest pyszne! Przekonajcie się sami.



Przepis na risotto z ośmiornicą:

- 2- 3 duże macki ośmiornicy
- 1/2 puszki mleczka kokosowego
- chilli świeże
- szklanka suchego ryżu basmanti
- natka pietruszki
- koperek
- liście laurowe
- ziele angielskie
- ząbki czosnku
- masło/ olej
- 150 g pieczarek



W garnku umieść macki ośmiornicy, dodaj liście laurowe, ziele angielskie i czosnek. Zalej zimną wodą i  gotuj około 80 min. Gotujemy do miękkości, jeśli masz małe macki to skróć czas.
Ośmiornicę przełóż na durszlak, potnij na mniejsze kawałki.
Na patelni rozpuść masło przesmaż dwa ząbki czosnku i ośmiornicę, dodaj pocięte na plasterki pieczarki. Całość przesmaż przez przez około 5 minut.
Dodaj mleczko kokosowe i chili.
Wsyp ryż i dodaj około 70 -100 ml wody. 
Przykryj pokrywką i gotuj na małym ogniu, aż ryż wchłonie wodę.
Sprawdź czy ryż jest miękki jeśli tak danie jest gotowe, dodaj zioła.
Jeśli ryż jest jeszcze twardy a płyn wchłonięty dodaj 1/3 szklanki wody i gotuj dalej.
Podajemy od razu z ziołami.




WYPRÓBUJ RÓWNIEŻ PRZEPIS NA:










Jajka w koszulce z pieczarkami i szpinakiem!

lutego 18, 2020

Jajka w koszulce z pieczarkami i szpinakiem!



Pyszne tosty z pieczarkami i jajkami w koszulce, mój pomysł na ekspresowe śniadanie, które smakuje każdemu. Pisałam to na ty blogu już nie raz, ale kocham jeść jajka z płynnym żółtkiem, w każdym połączeniu chyba! ;-) Jestem oczywiście fanką jajek ekologicznych a najlepiej kupowanych po znajomościach na wsi. Są pyszne i odżywcze.
Polecam taki ekspresowy pomysł na śniadanie!




JAJKA W KOSZULCE Z PIECZARKAMI


- 1 łyżka masła
- 150 g pieczarek
- 3 garście szpinaku
- ząbek czosnku
- sól morska
- szczypiorek
- pieprz
- jajka 

Jajka przygotowujemy, jako jajka w koszulce. Jeśli nie potrafisz takich zrobić to w tym poście znajdziesz instrukcję - JAK ZROBIĆ JAJKO W KOSZULCE? 


 Pieczarki umyj dokładnie, potnij na plasterki, podsmaż na zloty kolor, dodaj szpinak i posiekany czosnek, smaż aż szpinak się usmaży. Całość oprósz solą morską i pieprzem.
Dodaj gorące jajka w koszulce, posiekany szczypiorek i sól morską.
Podawaj najlepiej z domowym pieczywem!


Wypróbuj również pomysł na:








Krewetki w sosie kokosowym z tagliatelle marchewkowym i ryżem.

lutego 13, 2020

Krewetki w sosie kokosowym z tagliatelle marchewkowym i ryżem.




Lubię obiady, które robi się tyle ile gotuje się makaron lub ryż. To dla mnie najlepsze rozwiązanie wtedy kiedy nie mam czasu na gotowanie. Pyszne, pożywne, z dużą ilością warzyw, wszystko skąpane w aromatycznym sosie, który najchętniej byś wylizała z talerza ;-). Uwielbiam takie jedzenie!



PRZEPIS NA KREWETKI W SOSIE KOKOSOWYM Z TAGLIATELLE MARCHEWKOWYM I RYŻEM


- puszka mleczka kokosowego 82% kokosa
- 4 garście krewetek
- 2 łyżki imbiru marynowanego wraz z zalewą
- 2 średnie marchewki
- 1 malutka cukinia
- sos sojowy około 1 łyżeczki
- sól
- chilli świeże
- kolendra świeża
- 4 ząbki czosnku
- olej
- szalotka



ponadto:

- 200 g ryżu jaśminowego 
- Bunapi -Shimeji* - azjatyckie grzybki (dostępne w każdym większym markecie na lodówkach)


Marchewkę obierz, potnij na cieniutkie plasterki - tagliatelle- za pomocą obieraczki.
Cukinię umyj i potnij na tagliatelle.
Oczyść krewetki, usuń pancerze.
Na oleju przesmaż posiekany dość grubo czosnek, posiekaną w piórka cebulę,  marchewkę i cukinię. Całość smażymy ciaglę mieszając, nie może nam się nic przypalić, przesmażamy całość przez 5 minut.
Dodajemy imbir wraz z zalewą, przesmażamy minutę. 
Dodajemy mleczko kokosowe i całość zagotowujemy przez około 5- 7 minut.
Dodajemy na sam koniec krewetki, aby się ugotowały dosłownie 1- 2 minuty.
Całość posypujemy świeżą kolendrą i posiekanym chilli.

Grzybki Shimeji przesmażam na gorącym oleju dosłownie 1 minutkę, podaję bezpośrednio na talerz.

Ryż gotujemy wedle instrukcji na opakowaniu, ja zawsze zamieniam 
50 ml wody na 50 ml mleczka kokosowego, ryż jest zdecydowanie bardziej smaczny!

Ugotowany ryż wykładamy na talerz, obok krewetki w sosie kokosowym i grzybki Shimeji.


*jeśli nigdy nie jadłeś grzybków azjatyckich to się nie obawiaj ich smaku, jest bardzo delikatny ale niesamowicie intensywny, komponują się idealnie z rybami i owocami morza. Są to jedne z najbardziej popularnych grzybów w Azji, podobno to one nadają smaku umami. Chodź nazwa może wydawać Ci się dziwna, to nic innego jak grzybek bukowy, bo rośnie na drzewie - buk. Są dwie odmiany jasna- biała - Bunapi -Shimeji, uprawiana bez dostępu do światła, i taka brunatna Buna - Shimeji.
W zapachu i strukturze trochę przypominają naszą polską pieczarkę, która też jest biała i brunatna ;-), także jak widzisz to nic strasznego. Grzybki są pyszne i bardzo aroamtyczne, przypisuje się im wiele dobrego, podobno są bogate w substancje antynowotworowe. Myślę, że warto spróbować! 





Pasta na kanapki - pasta z wędzonego dorsza!

lutego 12, 2020

Pasta na kanapki - pasta z wędzonego dorsza!



Pasta na kanapki to świetna propozycja śniadaniowa, ja uwielbiam pasty rybne są bogate przede wszystkim w wapń, który nam kobietom jest bardzo potrzebny. U mnie dzisiaj w roli głównej dorsz wędzony, kupiony od rybaka z Mielna niemalże pod moim blokiem, to się nazywa mieć farta! Powiem Wam szczerze, że miałam lekkiego stracha przed kupnem ryb u Pana bo nigdy nie wiadomo co się kupuje, a historia wyglądała tak: Idę z psem z dokumentami do księgowej i miam auto z napisem: Ryby prosto z kutra, patrzę faktycznie stoi jakiś koleś i ma wagę itd. Podchodzę i zagaduję czy On handluje rybami, na co Pan mi odpowiada, że tutaj to nie, czeka na kolegę, ale jak chce to zostało mu jeszcze kilka ryb wędzonych i kilka świeżych makreli. No i rozmawiam z Panem od słowa do słowa, a ja lubię rozmawiać z ludźmi, kupiłam dla męża trzy flądry, które bardzo lubi a dla siebie i Romci wędzonego dorsza. Okazało się, że Pan jest rybakiem spod Mielna, trochę mi ponarzekał na los rybaków nad Bałtykiem ale słyszę to od lat jeżdżąc nad polskie morze, tak sobie myślę, że jeszcze trochę to ten zawód się skończy. Ale do rzeczy, kupiłam ryby zapłaciłam tyle co nad morzem, a może nawet i mniej. Przyniosłam do domu trochę w obawie, no i powiem Wam tak - to był super deal! Ryby były przepyszne - także nie pozostaje mi nic innego jak rzewnie płakać, że nie wzięłam numeru telefonu do Pana. 
O i tak to kupiłam rybę od rybaka z Mielna w Wawie ;-)

W każdym bądź razie połowę zjedliśmy z chlebkiem i masłem, a z reszty zrobiłam pastę na kanapki a wyszła przekozacka!



PRZEPIS NA PASTĘ Z DORSZA:


- 1/2 dużego wędzonego dorsza ( w zastępstwie możesz użyć wędzonej makreli lub halibuta)
- 1/3 szalotki
- 80 g ugotowanych pieczarek
- 3/4 opakowania serka wiejska wraz ze śmietanką
- świeży szczypiorek
- łyżka majonezu
- sól morska/ pieprz świeżo mielony


Rybę obierz ze skóry i z ości. 
Pieczarki zmiksuj z majonezem na gładką masę.
Rybę, serek wiejski pognieć widelcem, dodaj pastę z pieczarek, posiekaną cebulę i szczypiorek. Dopraw solą i pieprzem.
Pastę rybną schłodź w lodówce przez godzinę.
Gotowe!



WYPRÓBUJ RÓWNIEŻ PRZEPIS NA:







Makaron z krewetkami i zielonym groszkiem

lutego 11, 2020

Makaron z krewetkami i zielonym groszkiem



Zdrowy i szybki pomysł na obiad, to u mnie chyba będzie zawsze taki sam wybór. Połączenie ryb i warzyw. Może to i nudne dla kogoś ale mi się nigdy nie znudzi, nie ma nic lepszego do zjedzenia jak dobre ryby czy owoce morze w połączeniu z warzywami. Ja uwielbiam ryby czy krewetki w jak najmniejszym stopniu przetworzone, naturalnie tyle ile się da. Dobra oliwa z oliwek, masło i sól morska to w gruncie rzeczy wystarczy aby wydobyć z nich pełnię smaku. Krewetki lubię łączyć z pomidorkami i białym winem, odrobina czosnku czy szalotki i jestem w niebie. Mój dzisiejszy obiadek jest z pozoru bardzo prosty ale w smaku o uwierzcie mi to petarda! Nigdy mi się nie znudzi. Jestem ciekawa czy Wy też jesteście takimi fanami zielonego groszku? O losie jedyny ja uwielbiam! Dobrze, że teraz można go kupić w postaci mrożonek, mogłabym chyba go jeść co drugi dzień w jakieś postaci, oczywiście zaraz po jajkach i awokado hahaha.
Przepis na pyszny obiad polecam!




Wypróbuj również moje pomysły na:

1. KREWETKI W SOSIE KOKOSOWYM Z ORZECHAMI NERKOWCA.

2. DORADA NA PARZE I LEKKA SAŁATKA Z BOBU

3. TATAR ZE ŚLEDZIA Z SUSZONYMI POMIDORAMI I WĘDZONĄ 
pAPRYKĄ.

4. PRZEPIS NA POROWE RISOTTO Z KREWETKAMI I SALSĄ Z AWOKADO I POMIDORA

5. KOKOSOWA ZUPA Z PULPECIKAMI RYBNYMI, MAKARONEM CHOW MEIN I LIMONKĄ!





Makaron z krewetkami i zielonym groszkiem

- 1/2 opakowania makaronu z mąki durum ( u mnie kolorowy)
- 3 garście krewetek tygrysich
- 2 ząbki czosnku
- 1/3 szalotki
- łyżka masła
- dwie łyżki oliwy z oliwek
- sól morska
- chlust białego wina
- garść pomidorków koktajlowych
- szklanka mrożonego groszku.

Makaron ugotuj według instrukcji na opakowaniu.

Na patelni na łyżce masła przesmaż groszek zielony z jednym ząbkiem czosnku. Przełóż groszek na talerz.

Na patelni rozpuść masło i oliwę z oliwek, dodaj posiekany czosnek, szalotkę i pomidorki. Całość przesmaż aż pomidorki puszczą sok, dodaj chlust wina i krewetki.
Zredukuj sos, dodaj ugotowany makaron i groszek zielony na patelnię, aby wchłonął sos. Całość wymieszaj, dodaj świeżą kolendrę i tyle! Gotowe!

Przepyszne jedzonko!










Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI