stycznia 26, 2016
Rzym
Niespełna półtora tygodnia temu byłam jeszcze w słonecznym Rzymie, było pięknie, siedemnaście stopni ciepła, słońce, duża ilość pysznego cappuccino, cornetto z obłędnym kremem maślanym, bardzo jajecznym, nie do podrobienia, i ogromne ilości pizzy, pizza z cukinią i parmezanem, do tego filety z anchois. Pyszności!
Jeśli nie byliście jeszcze w Rzymie to musicie tam koniecznie pojechać. Nie obawiajcie się tego miasta, ja pierwszy pobyt w Rzymie spędziłam na zorganizowanym wyjeździe przez biuro podróży, ale wiedziałam, że muszę wybrać się tam sama, aby na spokojnie swoim rytmem zwiedzić miasto, które zachwyca na każdym kroku. i powiem Wam kochani, że się nie myliłam! Rzym najlepiej zwiedza się pieszo wędrując, małymi uliczkami z mapą w ręku. Zapraszam Was na kilka kadrów z wyjazdu.