Kochani troszkę mi zeszło za nim zabrałam się za ten post, po każdych, nawet tych najkrótszych wakacjach staram się z Wami dzielić, fotkami z wyjazdu. Podpowiadam kilka fajnych rozwiązań jak można samemu zorganizować sobie wypoczynek. Dzisiaj relacja z wyjazdu do Włoch, do Lombardii, nad piękne jezioro Como, zwiedziłam miasteczko Lecco, Varenne, Bellagio i Como. Oczywiście nie jednego dnia. Jezioro to było na liście moich marzeń dość długo. Ze względu na oszałamiające widoki, ale też dużo historii na temat tego jeziora. Ale o szczegółach poniżej. Zwiedziłam Mediolan. Byłam też nad jeziorem Garda, o niewiarygodnie pięknej wodzie, odwiedziłam Pechiera del Garda, Sirmione, i Desenzano. To miejsce powiem tylko powala na kolana. Jest tam tak pięknie! Mnie zachwyciło. Muszę tam wrócić. Podczas 5 dniowego wyjazdu napływałam się promami i łódkami tyle co chyba przez ostanie 3 lata razem. Odwiedziłam też Bergamo i pierwszy raz spałam w hotelu na Starym mieście z widokiem na kręte uliczki.
Zapraszam Was na relację!
nr 2.
Jezioro Como
Lecco, Varenna, Bellagio
Do Lecco udejemy się pociągiem z dworca centralnego w Mediolanie (bilety do nabycia w automatach na dworcu, pamiętajcie tylko skasować przy wejściu na peron).
Lecco to małe miasteczko dość urokliwe, z dużą ilością zacumowanych łodzi. Miasteczko zwiedzicie maxymalnie w godzinę, dwie. Kilka fotek poniżej.
Następnie udajemy się na stację kolejową (tą samą na której wysiadaliśmy), kupujemy w kiosku bilety do Varenny. Z okna pociągu będzie mogli podziwiać piękne widoki, więc usiądźcie po lewej stronie ;-)))