maja 18, 2016

Lombardia na majówkę! Mediolan, Jezioro Como, Jezioro Garda!

Kochani troszkę mi zeszło za nim zabrałam się za ten post, po każdych, nawet tych najkrótszych wakacjach staram się z Wami dzielić, fotkami z wyjazdu. Podpowiadam kilka fajnych rozwiązań jak można samemu zorganizować sobie wypoczynek. Dzisiaj relacja z wyjazdu do Włoch, do Lombardii, nad piękne jezioro Como, zwiedziłam miasteczko Lecco, Varenne, Bellagio i Como. Oczywiście nie jednego dnia. Jezioro to było na liście moich marzeń dość długo. Ze względu na oszałamiające widoki, ale też dużo historii na temat tego jeziora. Ale o szczegółach poniżej. Zwiedziłam Mediolan. Byłam też nad jeziorem Garda, o niewiarygodnie pięknej wodzie, odwiedziłam Pechiera del Garda, Sirmione, i Desenzano. To miejsce powiem tylko powala na kolana. Jest tam tak pięknie! Mnie zachwyciło. Muszę tam wrócić. Podczas 5 dniowego wyjazdu napływałam się promami i łódkami tyle co chyba przez ostanie 3 lata razem. Odwiedziłam też Bergamo i pierwszy raz spałam w hotelu na Starym mieście z widokiem na kręte uliczki.
Zapraszam Was na relację!


nr 2.
Jezioro Como
Lecco, Varenna, Bellagio


Do Lecco udejemy się pociągiem z dworca centralnego w Mediolanie (bilety do nabycia w automatach na dworcu, pamiętajcie tylko skasować przy wejściu na peron).
Lecco to małe miasteczko dość urokliwe, z dużą ilością zacumowanych łodzi. Miasteczko zwiedzicie maxymalnie w godzinę, dwie. Kilka fotek poniżej.
Następnie udajemy się na stację kolejową (tą samą na której wysiadaliśmy), kupujemy w kiosku bilety do Varenny. Z okna pociągu będzie mogli podziwiać piękne widoki, więc usiądźcie po lewej stronie ;-)))












widoki z pociągu:



Wysiadamy w Varennie i od razu idziemy na prom (miasteczko zwiedzimy potem, po południu). 
Znaki prowadzące do przeprawy promowej.




rozkład promów ;-)


Jak widzicie na mapce Lecco mamy już zrobione, teraz z Varenny płyniemy promem do Bellagio (koszt 4,8 euro), całodniowy 15 euro. Promem można popłynąć do Bellagio, potem do Menaggio i z powrotem do Varenny. Jeśli macie tyle czasu ;-))) Kupujemy bilety na prom, mając chwile warto się przespacerować promenadą w Varennie.



miejsce gdzie przybija prom:





Promem płyniemy do Bellagio ( nie znam Pana ze zdjęcia, ale całą drogę tak stał hehehehe)




Bellagio:












Droga powrotna promem do Varenny, pociągiem do Milano.
Późnym wieczorem wracamy do Mediolanu.



3 komentarze:

  1. W Lecco mam "swoją" bazę noclegową, ciągle tę samą od lat i również "swoją" ulubioną kanjpeczkę nad jeziorem. Pierwszy raz w niej jadałam homara. to znaczy go wtedy nie zjadałam, bo jakąś sodówkę miałam- robota zepsuła mi humor. Tak czy owak. Miłe wspomnienienia :D

    Pozdrwiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI