sierpnia 04, 2018

Ptysie z ciasta parzonego z nadzieniem i owocami! Deser na gorące lato!



Ptysie, te ciastka uwielbia mój mąż. Ja ich smak pamiętam z dzieciństwa, potem już nigdy nie trafiłam na dobrego ptysia. Dzisiaj wszytko zalatuje chemią i sztucznością, na próżno szukać kawiarni czy piekarni, gdzie można znaleźć ten smak z dawnych czasów. A szkoda.
Postanowiłam trochę dogodzić mężulkowi, jak i dzieciom i zrobiłam domowe ptysie, które wyszły genialne! Istna bomba kaloryczna, ale uwierz mi zjesz jednego i trafisz do rozkosznego raju, gdzie kubki smakowe szaleją z zachwytu! ;-)






Do przygotowania ptysi użyłam ciasta parzonego, ale o trochę zmodyfikowanej recepturze. Ptysie pięknie wyrosły, w cieście powstały pożądane duże przestrzenie, a ciasto z wierzchu pięknie się zarumieniło i było chrupiące.



Przepis na odmianę ciasta parzonego (receptura Maciej Wawryniuk)


- 200 ml wody
- 100 g masła
- 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- szczypta soli
- 6 dużych jaj

W rondelku zagotuj wodę i masło, rozpuść, dodaj sól.
Dodaj mąkę i ciągle mieszaj- najlepiej drewnianą łyżką, mieszaj nie ściągając garnuszka z ognia. Ciasto powinno być szkliste i odchodzić od boku rondelka.
Ciasto przestudź. Dodawaj po jednym jaju i mieszaj, aż do wyczerpania jaj.

Rękawem cukierniczym uformuje podłużne paski jak na eklerki (jeśli wolisz możesz zrobić kółeczka, lub różyczki - kształt Twojego ptysia może być dowolny). Jeśli nie masz rękawa, zrób jak ja: odetnij rożek od torebeczki z grubej foli i tak wyciskaj masę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ptysie pieczemy przez 35 - 40 minut w temp. 200 stopniach C. Pamiętaj każdy piekarnik piecze inaczej, kontroluj ptysie. Powinny być lekko złote z wierzchu.

Ciastka wystudź i przekrój na pół.




Masa do ptysi:

- 500 ml śmietany 36% (schłodzonej przez kilka godzin w lodówce- wtedy masz pewność, że się ubije na sztywno!)
- 1 opakowanie serka mascarpone
- 3 -4 łyżki cukru pudru

sezonowe owoce: maliny, borówki, jeżyny


Śmietanę ubij na sztywno, dodaj cukier puder i dalej ubijaj dodając po łyżce serka mascarpone. Całość wygląda tak:



Na połówkę ptysia nakładamy masę i owoce, przykrywamy górą ptysi i gotowe!

Ciastka przechowujemy w lodówce, schłodzone smakują najlepiej!

Obłędnie dobre!

Polecam

Karola




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI