"Polot w kuchni polskiej" to tu postanowiłam zabrać Lubego na śledzie! Już raz jadłam w tym miejscu obłędnie dobre, różowe i prawdziwe matiasy, które okrzyknęłam najlepszymi jakimi jadłam do tej pory. Kiedy opinią podzieliłam się ze specem śledziowym, jakim jest mój mąż, który je śledzie bardzo często, stwierdził, że musi ocenić sam, czy aby na pewno ;-)
Lubię to miejsce, dobrze się w nim czuję. Wnętrze jest urządzone z dużą dawką polotu i nowoczesności. To co przykuwa uwagę, to neon - Warszawa, skandynawskie oświetlenie i piękne plakaty na ścianach. Miejsce idealne na szybki lunch czy obiad . Ceny bardzo przystępne, na każdą kieszeń.
Każdy z gości może się poczęstować domową sałatką jarzynową czy kiszonkami robionymi na miejscu, które polecam w szczególności kiszone rzodkiewki.
A jak jedzenie? Ja postanowiłam spróbować pierogów z gęsiną a Luby śledzi, zobaczcie sami.
Pierogi z gęsina podane z liśćmi szpinaku i dodatkiem kopru - pyszne.
Podawane z prawdziwymi skwarkami - takimi, jak kiedyś u babci, mięciutkie, cienkie ciasto a sam farsz bardzo soczysty i niewysuszony. Jak dla mnie petarda. Porcja jest bardzo duża i sycąca.
Śledzie podane z grzybami, rodzynkami i orzechami w towarzystwie ziemniaków.
Luby również orzekł, że to faktycznie jedne z lepszych śledzi, jakie jadł! Ha! Jednak się nie myliłam! Wiedziałam ;-))))
Mogę Wam śmiało polecić to miejsce. Pysznie, ładnie i ceny komfortowe!
Adres: Ludwika Rydygiera 9, 01-793 Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.