Kaczka z warzywami!

Temat kaczki mam już z Wami dość mocno omówiony za sprawą wpisu KACZKA w jabłkach z pomarańczami. Jak dobrze wiecie, kaczka może na początku wydawać się Nam zbyt trudna w przygotowaniu, ale tak na prawdę, jest to bardzo wdzięczne mięso.

Najważniejsze to skąd my tą kaczkę mamy, bo to będzie determinowało Wasz sposób obróbki tego mięsa. Kaczka "zwykła" ze sklepu, nie wiele ma wspólnego z prawdziwa kaczką, bardziej smakuje, jak kurczak, jej mięso jest dość mocno rozwodnione. Ameryki nie odkryje, jak napisze Wam, że taki drób jest hodowany na mieszankach pasz, aby zwierzę rosło jak najszybciej, dlatego też kurczak czy kaczka kompletnie nie smakują tak jak np. mięso od ekologicznego dostawcy czy też od przysłowiowej Baby ze wsi. Kaczka wiejska, ma na prawdę dość mocno zbite mięso, treściwe i ciemne, wymagające odpowiedniej obróbki cieplnej. Nie przekraczamy temp. 180 stopni, używamy najlepiej naczynia żeliwnego, to w nim kaczka będzie idealna! Ja kaczkę piekę w temp. 160 stopni C, czas jest uzależniony od jej wagi, ta na zdjęciu nie była zbyt duża nie przekraczała 2 kg, piekłam ją 2,5 godziny. Duże kaczki piekę nawet 3,5 godziny.

Cechy charakterystyczne, po których poznacie, że kaczka jest dobra to: mięso na nóżkach podniesie się ku górze i odsłoni kość, po wbiciu szpikulca nie leci krew, skórka wytopiła się na tyle, że jest bardzo cieniutka.

No dobra to przechodzimy do przepisu na kaczkę z warzywami. Kaczka petarda!

SKŁADNIKI:

- 1 kaczka wiejska lub eko

- 1 cebula

- 1 laska cynamonu

- 3 łyżki przyprawy do drobiu w stylu staropolskim

- 5 listków laurowych

- 1 limonka

- 2 marchewki

- kilka ziemniaków żółtych

- 1 łyżeczka majeranku

- 2 gałązki rozmarynu

Kaczkę natrzyj przyprawą i marynuj w lodówce przez minimum 4 godziny.

Warzywa kroimy na mniejsze elementy i umieszczamy w naczyniu żaroodpornych, wlewamy 3/4 szklanki bulionu warzywnego (moje naczynie jest bardzo duże), układamy kaczkę.

Do wnętrza kaczki wkładamy laskę cynamonu, 1/4 limonki, gałązki rozmarynu.

Pieczemy przez 2,5 godziny w temp. 160 stopni C, pod przykryciem.

Ostatnie 15 minut uruchamiamy termoobieg i zwiększamy temp do 180 stopni C.

Gotowe!

Pyszny tradycyjny obiad! Polecam Wam gorąco.