Zupa zalewajka mojej babci Isi czyli Henryki, ta zupa kojarzy mi się z kuchnią mojej babci. W jednym rogu kuchni stała kuchnia węglowa na cztery fajerki, a w drugim rogu stała kuchnia gazowa. Babcia używała je w zależności od pory roku i od zapotrzebowania. Całe moje dzieciństwo toczy się gdzieś wśród różnych smaków i zapachów, bo uwielbiałam przesiadywać w babcinej kuchni na wygodnej dużej wersalce i patrzeć, jak gotuje. Babcia nie chętnie dzieliła się przepisami, cześć z nich zabrała ze sobą bezpowrotnie, ale zupę zalewajkę pamiętam do dzisiaj, ponieważ babcia ją robiła dość często z kapustą kiszoną, co jest dość nietypowe. Ale to właśnie w takiej wersji ta zupa jest najlepsza.
Co jest kluczowe?
- zupę gotujemy na kościach od schabu, cały rząd kości, wędzonych żeberkach lub wędzonym boczku - ale taka jest bardzo tłusta odradzam- i np. na korpusie kaczki
- używamy suszonych prawdziwków, 1/2 główki czosnku polskiego, pieprzu, ziela angielskiego, liścia laurowego
- zupę zagęszczamy naturalnym zakwasem na żurek lub na barszcz biały
- dodajemy suszony lub świeży majeranek, śmietanę
- zupę babcia zawsze gotowała z ziemniakami, dzięki czemu była bardzo sycąca i podawała z chlebem.
Przepis w formie filmu krok po kroku znajdziesz na moim kanale na
INSTAGRAMIE SMYK W KUCHNI BLOG - klik
życzę Ci smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.