października 18, 2022

Winnice w Napa Valley! Mój pobyt w USA.

winnice Napa, california





W dzisiejszym poście chciałabym Wam troszkę opowiedzieć, ale głównie pokazać w formie zdjęć, jeden z powodów, dla których wybrałam się do Napa w Californii
Myślę, że nikomu z Was nie trzeba przypominać, że Smykowa wiele lat temu przepadła w świecie win i tzw. wine tour są na mojej liście marzeń dość wysoko. Swojego czasu odwiedzałam, jak pamiętacie Gruzję i podziwiałam tamtejsze winnice, jednak słoneczna, ciepła i piękna California to było jedno z TOP marzeń.
W Polsce wina kalifornijskie cieszą się ogromną popularnością, bo kto z Was nie pił Carlo Rossi? Prawda? ;-) No właśnie. Odwiedziłam trzy duże marki win wchodzące w skład portfolio E&J GALLO. 

Co mnie zachwyciło? Co zaciekawiło? A co wprawiło niemalże w osłupienie?
O tym napiszę Wam kilka słów poniżej, choć myślę, że obrazy w formie zdjęć powiedzą więcej niż ja zdołam.




Na zdjęciach powyżej, widzicie mnie- w posiadłości, gdzie możecie odbyć wine tasting - co to takiego? Najprościej opisałbym to jako: doznanie ze smakowania, próbowania i wąchania wina. Przy wine tastingu wykorzystujemy: węch i smak, ale bez wątpienia również oczy- możemy zaobserwować kolor i klarowność wina (np. czy barwa jest mniej lub bardziej intensywna).

Węch- jedno z najbardziej ciekawych doświadczeń, bardzo intrygujące, bo nos każdego z nas potrafi wychwycić inne nuty zapachowe. Zastanawiałam się nad tym, dlaczego jedni czują aromat wiśni, inni czereśni, a ktoś jeszcze inny wyczuje nutę porzeczki połączoną z wiśnią. Wysunę tezę, że przede wszystkim, wynika to z tego, jaki mamy aparat węchu, czyli w jakim stopniu mamy nasz nos wyćwiczony. 

Myślę, że również z tego, jakie smaki i zapachy towarzyszą nam każdego dnia w kuchni, co czujemy? Zapachy, które są z nami często, dużo łatwiej wyczuwamy. To co najbardziej interesujące, to fakt, że przecież wino powstaje tylko i wyłącznie z winogron, nie ma tam żadnych dodatków innych owoców. Dlatego tak bardzo fascynujący jest proces powstawania tego trunku, a mechanizm jego tworzenia możemy śmiało nazwać sztuką.

Smak- wino może być słodkie, cierpkie, lekkie i przyjemne dla podniebienia, idealne aby napić się w upalny dzień, siedząc popołudniem w fotelu, ale równie dobrze, może mieć ciepły otulający smak korzennych przypraw, lub być mocno wyrafinowane z wyczuwalnym smakiem tahin, takie typowe pod krwistego steka. 

Wino zawsze dobieramy do okoliczności np. temperatury otoczenia, bo przecież latem do  obiadu z chęcią sięgniemy po Chardonnay lub coś z bąbelkami, a podczas grilla, na którym będziemy serwować steki z wołowiny, lepszym wyborem, będzie głęboki smak wytrawnego czerwonego wina.

To o czym piszę powyżej to nic innego, jak food pairing czyli sztuka dobierania wina do dania. Pamiętaj, że nie jest to coś czego nie potrafisz robić dość intuicyjnie. Warto samemu w domu, czasami zrobić takie doświadczenie, nalać do trzech kieliszków symboliczną ilość wina i każde spróbować opisać za pomocą zmysłu węchu a następnie smaku. 

Nie bój się i śmiało wąchaj, a następnie opisuj słowami to co czujesz. Gwarantuje Ci, że wino, które być może piłeś dość często poznasz na nowo. Ten sam test wykonaj i skosztuj dane wino, do posiłku- sam szybko zorientujesz się, że wino potrafi albo podbić albo złagodzić smak danej potrawy. A jeśli będziesz miał gości w domu, zachęć ich do wspólnej zabawy, jest to bardzo interesujące doświadczenie - które, często praktykuje u siebie w domu, bo absolutnie każdy nos czuje coś innego. Wydaje mi się, że jest to samo w sobie piękne i inspirujące doświadczenie.

Jak wyglądają takie tastingi wina? Możesz zobaczyć na poniższych zdjęciach.

W winnicy William Hill odbyliśmy tasting wina w przepięknych okolicznościach przyrody, gdzie nie sięgałam wzrokiem roztaczał się kojący, błogi i przepiękny widok winorośli, aż po sam horyzont, który wieńczyły góry. Całość była skąpana w ciepłym californijskim słońcu.

Tasting wina odbywał się na świeżym powietrzu, jak wygląda to miejsce możesz zobaczyć na zdjęciu, jeśli będziesz w Californii, możesz umówić się  na taki tasting bez żadnego problemu.

 

wine tasting california



Kolejny tasting wina miałam przyjemność odbyć w winnicy Louis M. Martini i Orin Swift Cellars. Jak wyglądają te miejsca- możesz zobaczyć na poniższych fotografiach.

To co mnie bardzo zaskoczyło i zafascynowało to miejsca, w których odbywają się tastingi wina. Ta olbrzymia niby kuchnia wyposażona w potężny stół, przy którym mogłam doświadczać tastingu wina lub pomieszczenie, które wyglądem przypominało aulę wykładową na uczelni. Miejsca same w sobie są przepiękne, wyciszające, dające możliwość oddania się chwili na moment tastingu. 
Pani, która nas oprowadzała miała tak miłą aparycję i z taką lekkością opowiadała nie tylko o historii marki, która jest arcyciekawa i zaczyna się od "imigranta z Włoch, który dotarł do USA" , ale z ogromną swobodą wprowadzała nas w świat wina, dzięki czemu w żaden sposób nie można było odczuć, że się na czymś "nie znamy", wręcz przeciwnie, ten sposób prowadzenia tego, jakże ciekawego doświadczenia, powodował, że miałam ochotę jeszcze bardziej zanurzyć się w zakamarki tego fascynującego świata, gdzie winogrona zamieniamy w wino. Wino -często- warte duże lub bardzo duże fundusze.








Musicie przyznać, że w takich okolicznościach przyrody, wino smakuje obłędnie ;-)




Mam nadzieję, że tym wpisem chociaż odrobinę zaciekawiłam Cię światem wina. Jestem bardzo ciekawa czy pokusisz się o domowy tasting wina, oczywiście najlepiej tego prosto ze słonecznej Californii!



 

1 komentarz:

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI