Cantuccini w wersji czekoladowej i pewnie nie ostatniej! Haha! Uwielbiam te ciasteczka, ciężko sobie ich odmówić i to bardzo! Do kawki są wyborne. Polecam każdemu kto lubi coś słodkiego kawki i tym bardziej lubi smak czekolady!
W tym przepisie cantuccini postanowiłam zrobić z czekoladą, te z migdałami znajdziesz: przepis na cantuccini z migdałami.
PRZEPIS NA CZEKOLADOWE CANTUCCINI
- 80 g śmietany 36%
- 100 g czekolady gorzkiej
- 480 g mąki pszennej typ 480/ 500 lub orkisz
- 150 g masła
- 150 g cukru trzcinowego
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 160 g posiekanych mięsistych daktyli
- 70 g pistacji bez łupin
Daktyle posiekaj.
Podgrzej w rondelku śmietankę, zdejmij z ognia ma być letnia nie gorącą, dodaj czekoladę i zostaw nie mieszaj, pozostaw tak na 5 minut, po tym czasie wymieszaj widelcem, aż rozpuści się całkowicie.
Masę wystudź do temp. pokojowej połącz z cukrem i dodaj do reszty składników odmierzonych w misce. Całość zagnieć na jednolite ciasto.
Ciasto podziel na dwa wałeczki, ułóż na papierze do pieczenia.
Wałeczki pieczemy w nagrzanym piecu do temp. 180°C przez 20 minut, blachę wyjmij z pieca daj odpocząć ciastu 5 minut, potnij ostrym nożem na równe "kromki".
Kromeczki- ciastka, odsuń od siebie około 2 cm i ponownie pieczemy, mają się wysuszyć.
Czas suszenia to 10 -14 minut temp. 180°C, grzanie dół+ termoobieg.
Hej! Czy zamiast śmietany 36 mogę użyć 30? Będą tak samo ok w konsystencji i smaku? :)
OdpowiedzUsuńChciałam tylko zostawić po sobie ślad - zaglądam dziś po przepis. Wracam właściwie do niego. W zeszłym roku zrobiłam do paczuszek świątecznych, były super. W tym roku planuję powtórkę. Pozdrowienia. :)
OdpowiedzUsuń