Jak urządzić domowe kobiece biuro?

Jak urządzić kobiecy kącik biurowy do pracy? 

Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden z moich ulubionych kątów w domu, moje miejsce, z którego powstają dla Was wszystkie wpisy na bloga, instagrama, gdzie pracuję na co dzień przy komputerze. To miejsce zmieniało się kilka razy, aż powstalo, takie, o jakim zawsze marzyłam. 

Chciałam mieć biały blat, jestem wzrokowcem i lubię porządek, nie potrafię się skupić w bałaganie, nie dla mnie tzw. twórczy bałagan. Im moja przestrzeń bardziej uporządkowana i zadbana tym sprawniej i szybciej pracuje. Biały blat mobilizuje do utrzymania na nim ładu, jest też nieoceniony przy obróbce zdjęć. Monitor na białym tle powoduje, że mój wzrok mnie nie oszukuje i nie przekłamuje mi kolorów. Dzięki czemu łatwiej i zdecydowanie przyjemniej mi się pracuje. Długo szukałam biurka o białym ale bardzo dobrym gatunkowo blacie. Zależało mi aby biurko miało też szuflady, na niezbędne rzeczy do pracy, jak choćby długopisy czy inne notesy, dzięki czemu nie muszę przechowywać ich na blacie. Wybrałam model na dębowych nogach w skandynawskim stylu, pasującym do całego wnętrza. Biurko jest ze mną już ponad pół roku, po tym czasie nie ma żadnych śladów użytkowania. Sprawdza się idealnie, więc mogę je Wam śmiało polecić. Kupicie je w internetowym sklepie Beliani.pl 

Podam Wam bezpośredni link do tego konkretnego modelu, nazywa się Sheslay  na biurko widzę, że w tej chwili jest promocja, więc zapoznajcie się z ofertą.

Co znajdziecie na moim biurku, naturalnie laptopa, oświetlenie - minimalistyczna lampa. Lampki mamy dwie w domu, z racji tego, że biurko stoi koło łóżka, służy ono poniekąd jako stolik nocny. Na drugiej szafce nocnej stoi taka sama lampa, co daje symetryczny i miły dla oka obraz. Lampki na marmurowym blacie kupiłam ponad cztery lata temu, kiedy takich modeli nigdzie w Polsce nie było i w ogóle nie były jeszcze u nas modne. 

Bardzo je lubię, za prostą formę.

Na ścianie postawiłam na jeden mocny akcent w postaci plakatu z twarzą kobiety, robi efekt wow i o to chodziło. Dwa kolejne plakaty mają bardzo fajne sentencje. 

Do ściany mam zamontowane dwa skandynawskie świeczniki, które idealnie wkomponowały się w tą przestrzeń. Pełnią tylko funkcję dekoracyjną, bardzo rzadko je odpalam, z racji tego, że nie mam tak małych świec ekologicznych.

Na blacie biurka nie mogło zabraknąć również kalendarza. Postawiłam znowu na minimalizm i tzw. wieczny kalendarz, samemu codziennie trzeba zmieniać cyfrę a raz na miesiąc, nazwę miesiąca. Ale powiem Wam, że to mało praktyczne rozwiązanie. Ładnie wygląda, ale zazwyczaj zapominam o zmianie daty.

Typowo kobiece dodatki to oczywiście miejsce na biżuterię, taką podręczną. Jak siadam do pracy zawsze ściągam obrączkę, pierścionki czy bransoletki. Łatwiej mi wtedy pisać na komputerze. Odwieszam albo na drewnianym ludku, albo na specjalnym talerzyku, a ostatnio kupiłam piękne białe lustro z podstawką i tam odkładam biżuterię.

Lusterka szukałam dobre dwa lata, ale udało się znaleźć takie jak sobie wymarzyłam.

Zawsze też staram się mieć na blacie świeże kwiaty, uspokajają i wprowadzają po prostu w dobry nastrój. Przyjemniej się pracuje.

Moja praca to praca ze zleceniami, dlatego bez notesów i kalendarzy nie wyobrażam sobie pracy. Zawsze są na biurku, lub w organizerze na ścianie. Mam je zawsze pod ręką na widoku i nie muszę ich szukać.

No i na sam koniec zostawiłam najważniejszą rzecz, bez której nie zaczynam pracy... Kawa, kubek kawy jest tu ze mną zawsze hehe. Wszytko po kilku łykach jest prostsze i przyjemniejsze. 

Jestem ciekawa, jakie są Wasze patenty na przyjazną do pracy przestrzeń?

Lubicie kolor czy jednak stonowane barwy, minimalizm czy twórczy bałagan?

Podaje Wam adresy sklepów poszczególnych produktów, o które tak często mnie podpytujecie.

BIURKO - https://www.beliani.pl/

Lampka, gazetownik, lusterko - Tk maxx, 

Plakaty i ramki - https://www.bluebird-design.com/ 

Drewniany ludzik - Ikea

Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało! A po więcej zdjęć zapraszam na nasz Instagram Smyk w kuchni blog