DUTCH BABY wersja nr 2.
Dzisiaj dzielę się z Wami przepisem na naleśnik pieczony w piekarniku tzw. Dutch baby. Ci co są ze mną na Instagramie, dobrze wiedzą, że robię go dość często na śniadanie. Uwielbiam to proste danie, fajne jest w nim to, że mogę go przygotować z dowolnymi sezonowymi owocami. Zawsze się udaje, a samo przygotowanie zajmuję bardo mało czasu. Po raz kolejny sprawdza się moja teoria, że co proste to najlepsze!
SKŁADNIKI dla 2 osób
- 4 jajka wiejskie
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- olej kokosowy do wysmarowania patelni bądź masło
- ziarenka z laski wanilii (bądź łyżeczka cukru waniliowego)
- opcjonalnie 1 czubata łyżka cukru pudru (ja cukru nie dodaje, ponieważ naleśnik zawsze jem z owocami i syropem klonowym, więc byłoby dla mnie za słodkie)
Jajka, mąkę, mleko, ziarenka z wanilii umieść w misce, całość wymieszaj trzepaczką.
Piekarnik ustaw na 220 stopni C i wstaw do niego żeliwną patelnie, aby się mocno nagrzała, u mnie to zajmuje 12 -18 minut. Gdy patelnia będzie gorąca, szybkim ruchem (oczywiście w rękawicy) wyjmij patelnię, dodaj łyżeczkę oleju bądź masła na patelnię, i wylej ciasto na naleśnik. Wstaw do piekarnika na 15-20 minut. Naleśnik bardzo spektakularnie urośnie - to dzięki jajkom- po wyjęciu w dużej części opadnie, co jest jego cechą charakterystyczną- mocno odstające brzegi od patelni.
Naleśnik możesz podać z sezonowymi owocami i syropem klonowym, czy tez cukrem pudrem!
Smacznego!
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuń