Domowe pieczywo wcale nie jest takie trudne do wykonania jak sądzicie. Dzisiaj robimy bajgle. Ja swoje piekłam już jakiś czas temu i to późno w nocy. Wyszły boskie! Część zrobiłam z czarnuszką a drugą cześć z makiem! Polecam!
SKŁADNIKI:
- 500 g mąki pszennej
- 100 g mąki wrocławskiej
- 250 ml ciepłego mleka
- 3 łyżki masła roztopionego
- 2 łyżeczki cukru
- sól
- drożdże świeże 1/3 paczki
Robimy rozczyn:
W kubku mieszamy drożdże z ciepłym mlekiem i cukrem.
W misce w mące robimy dziurkę -wgłębienie. Wlewamy płyn, mieszamy z cześcią mąki. Odstawimy na 25 minut.
Zagniatamy ciasto:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Energicznie zagniatamy ciasto, tak aby dostało się jak najwięcej powietrza do ciasto. Ciasto nie może być twarde ani "tępe". Ma być puszyste i miękkie. (wszystko będzie zależało od mąki, jak jest za twarde dodaj troszkę mleka).
Ciasto wyrabiamy co najmniej 30 minut. Nie skracamy tego czasu! Trenujemy mięśnie rąk ;-)
Odstawiamy na 50 minut.
Ciasto wyjmujemy na stolnicę. Rolujemy wałeczki o grubości 2-3 cm. Pleciemy w warkocze i splatamy w kółeczka. Włączamy piekarnik.
Bajgle układamy na blaszce, smarujemy roztrzepanym jajkiem. Posypujemy makiem lub czarnuszką. Czekamy 15 minut jak troszkę podrosną. Wstawiamy do pieca. Pieczemy na złoty kolor.
Gotowe!
Smacznego!
Pysznie Ci się upiekły!
OdpowiedzUsuńAle...tak wyglądają obwarzanki, a nie bajgle.
Bajgle są gładkie i nie skręca się ich.
Nie umniejsza to jednak nic Twojemu wypiekowi.
Pozdrawiam!
heheh masz rację co do nazewnictwa, bajgle raczej na słodko i gładkie. A te to tak ani to ani to coś po środku ;-) pozdro!
UsuńWyglądają kusząco i pewnie też nieziemsko muszą smakować :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam piekarnika, bo chętnie bym takie też upiekła ;)
To chyba obwarzanki bardziej, ale i tak porywam jednego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
Uwielbiam! Cudowne ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuń