Zupa botwinkowa z czerwonych buraków i botwinki, na pewno już gościła u Was w tym sezonie. Niewątpliwie, każdy z nas przygotowuje tą zupę inaczej, i tak jak ją zapamiętał z dziecinnych lat. Ja zupę botwinkową robię co najmniej na pięć sposobów. Jednym z nich jest zupa na wywarze mięsnym, z dużą ilością buraków pokrojonych na plasterki ćwiartki z dodatkiem białej fasoli (ja używam konserwowej) i jajka wiejskiego ugotowanego na twardo. Ta zupa, wydaje mi się pochodzi ze wschodniej Polski, kiedyś na studiach, zostałam poczęstowana, przez koleżankę, takim obiadem i zakochałam się w tym smaku. Zupa jest pyszna, jest sycąca ale lekka zarazem. Bardzo lubią ją przygotowywać jak i jeść ;-) . Serdecznie zapraszam!
A Wy jaką botwinkową lubicie najbardziej?
SKŁADNIKI (na duży garnek około 4-4,5 litra):
- 6 dużych buraków
- 2 pęczki młodej botwinki
- wywar z mięsa np. kury, indyka lub wołowy (jeśli nie masz użyj 3 kostek: 2 rosół z kury i 1 szt rosół wołowy)
- puszka fasoli białej konserwowej drobnej
- jajka na twardo
- 250 ml śmietany 12%
Buraki obieramy, kroimy na plasterki- ćwiartki. Botwinkę siekamy w około 0,5 cm paski.
Całość zalewamy wywarem mięsnym około 4 litry. Dodajemy 2 łyżeczki płaskie cukru, i 1/2 łyżeczkę soli. Całość zagotowujemy, ale tak aby bezpośrednio zupy nie gotować, tylko aby delikatnie wrzała (wtedy ma ładny kolor, jak zagotujemy będzie nie barszcz czerwony a brunatny, ot cały sekret z kolorem barszczu ;-) heheh). Gotujemy aż buraki będą miękkie. Pod koniec dodajemy fasolę, zagotowujemy, Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Zabielamy śmietaną.
Gorącą zupę podajemy z jajkiem na twardo.
Smacznego Kochani! I dajcie znać jak u Was się robi botwinkową jestem bardzo ciekawa, jak to wygląda w poszczególnych regionach Polski.
;-)))
Zapraszam WAS na Faceebooka i Instagrama
SmykWKuchni ;-)))
Smacznie :)
OdpowiedzUsuń