To kto chętny?
;-)
Obłędna "szarlotka" z polskimi jabłkami, śliwkami i gruszkami, z dodatkiem waniliowej bezy. Idealna kruchość ciasta, soczyste i aromatyczne owoce i miękka beza. Hmmm
Moja dieta została złamana i kawałeczek zjadłam nie dało się oprzeć ale od razu następnego dnia nadgoniłam kolejnym treningiem i biegiem ;-)
Kilka słów o cieście kruchym...
MUSICIE TO WIEDZIEĆ ....
- stosunek wagowy tłuszczu do mąki waha się od 35 do 100%...
- lepiej nie stosować margaryny tylko masło, które daje niezastąpiony smak...
- kruchość ciasta wzmagają żółtka...
- śmietana nadaje niepowtarzalnego aromatu...
- istotna jest technika, zawsze dodajemy schłodzone produkty...
- nigdy nie zagniatamy dłońmi, zawsze nożem...
- po wyrobieniu zawsze mocno schładzamy
- pieczemy zawsze w gorącym piecu 200-230 stopni C...
SKŁADNIKI NA CIASTO KRUCHE:
- 400 g mąki pszennej
- 250 g masła schłodzonego
- 6 żółtek schłodzonych
- 2 białka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 130 g cukru zmielonego (kryształ się nie rozpuści! )
- 2 łyżki śmietany
- plus mąka do podsypywania
Na bezę:
- 4 białka
- 1/2 opakowania budyniu waniliowego
- 2 łyżki cukru
- 500 g śliwek
- 3 duże jabłka
- 2 duże gruszki
- 4 łyżki brązowego cukru
- cynamon, kardamon
Ciasto za pomocą noża zagniatamy, robimy to jak najszybciej. Ciasto owijamy folią i schładzamy w lodówce minimum 40 minut.
Ciastem wylep dno i boki tortownicy, zostaw część ciasta na wierzch. Na cieście ułóż pokrojone i wydrylowane śliwki, jabłka i gruszki. Z ciasta wytnij paski.
Pianę z białek ubij an sztywno, dodaj cukier, ubijaj aż się rozpuści, następnie dodaj proszek- budyń. Wymieszaj delikatnie wyłóż na owocach, a następnie udekoruj paskami ciasta.
Pieczemy 60 minut w temp. 200 stopni C (piekarnik gazowy)
Przepyszne jesienne ciasto z owocami!
Gorąco Wam polecam!
Buziaki!
Wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję pieknie ;-)))
UsuńDziekuję na stronce sie zarejestrowałam!
OdpowiedzUsuńbyła pyszna to fakt! ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepis super- ale uwaga podana temperatura jest za wysoka w piekarniku elektrycznym. Po 40 minutach moja szarlotka była murzynkiem :D
OdpowiedzUsuń