Moi faworyci kuchenni

Cześć Kochani, jak pewnie spora część z Was, która jest ze mną też na instagramie, wie że jestem miłośnikiem określonego stylu wnętrz, a przede wszystkim kuchni. Od 1,5 roku zbieram się żeby zrobić w końcu wpis na temat mojej kuchni, o którą często pytacie, ale zawsze jakoś nie mam czasu, żeby się tym zająć. Ale jest to moim celem hheheh. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami swoimi marzeniami i pokazać kilka fajnych gadżetów kuchennych, które myślę, nie jedna z nas chciałaby mieć. Niestety niektóre tak bardzo odstraszają ceną, że pewnie nie będą nigdy w moim zasięgu, bo należę do tych, raczej rozsądnych kobitek i wydatek ponad 2000 zł na robot kuchenny według mnie mija się z moimi potrzebami, ale...ale no właśnie! Jak coś jest tak piękne i zakochamy się w tym po uszy....achhh, popatrzcie sami co mi się podoba i o czym będę sobie marzyć ;-))))
Dorzucam kilka fotografii przepięknych kuchni, w których mogłabym od razu zacząć urzędować hehehe

źródło: klik

Lodówki:

Faworyt marka Smeg

źródło:
klik

źródło: klik

źródło: klik

Ale nie tylko smeg....

źródło: klik

Lampy w pastelowych kolorach:

Źródło: klik

Wszystkim znany kiciuś, moje kilkuletnie marzenie!

źródło: klik

Ekspresy do kawy:

źródło: klik

źródło: klik

TOSTERY:

źródło: klik

źródło: klik

źródło:klik

źródło: klik

Mam nadzieję, ze udało mi się Was zainspirować. Wnętrza z takimi dodatkami mają duszę, to zupełnie inna bajka niż gładka płaska płyta mdf z połyskiem czy bez, biała albo czarna.
Co sądzicie o takich dodatkach? Podobają się Wam?

To kilka zdjęć kuchni w takich klimatach, tak na koniec: