Zamarzyło mi się wilgotne, cytrynowe ciasto z czekoladą i dużymi mokrymi gruszkami. Myślałam o tym cieście kilka dni, rozmyślałam i wykombinowałam. Jest idealne. To nie wątpliwie mój smak, i muszę Wam powiedzieć, że chyba mój numer jeden. Osobiście nie przepadam za ciastami z tłustymi kremami itd, robię je bardzo rzadko, a jeśli robię to zawsze próbuje przemycić do nich troszkę owoców. Ciasta takie jak to dzisiejsze uwielbiam, za kilka rzeczy, za sposób wykonania, czyli szybko, sprawnie i bez bólu ;-), za to że mają ten specyficzny aromat ciasta ucieranego, które zawsze kojarzy mi się troszkę z ciastami mojej babci, właśnie takie u niej królowały często w niedzielne popołudnia, wilgotne, z rodzynkami lub owocami sezonowymi. Są lekkie, aromatyczne, długo utrzymują świeżość.
Zarówno ja jak i mój K. zajadaliśmy się cytrynowym ciastem z gruszkami i czekoladą dzisiaj już dwa razy;-) i powiem Wam kochani, że muszę mieć duuużo silnej woli żeby nie podejść jeszcze raz do patery ;-) !
Zapraszam na CYTRYNOWE CIASTO Z CZEKOLADĄ I GRUSZKAMI!
SKŁADNIKI NA CYTRYNOWE CIASTO Z CZEKOLADĄ I GRUSZKAMI:
- 200 g masła lub margaryny
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 ml mleka 3,2% tłuszczu
- 250 g mąki tortowej
- 100 g mąki pszennej
- 160 g cukru
- 4 jajka
- 2 szczypty soli
- 4 bardzo duże gruszki (nie mogą być zbyt dojrzałe i mokre!)
- gorzka czekolada
- otarta skórka z 1,5 cytryny
WYKONANIE:
- masło, cukier i mleko, umieść w rondelku, zagotuj, tak aby całość się rozpuściła
- rondelek zestaw z ognia i wystudź masę
- mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia i solą
- żółtka roztrzep mikserem na najwyższych obrotach
- białka ubij na sztywno
- białka ubij na sztywno
- do dużej miski przelej masę z rondelka, masy z jajek, mąkę i wszystkie pozostałe składniki, całość wymieszaj łyżką. Do masy dodaj 1/2 część otartej skórki z cytryny i 1/2 część pokruszonej czekolady.
Dużą tortownicę wyłóż papierem do pieczenia. Obrane gruszki, pokrój na połówki, wydryluj gniazda nasienne. Dookoła tortownicy ułóż gruszki, jedną połówkę dodatkowo pokroiłam w kosteczkę i wysypałam na dno tortownicy. Całość zalałam ciastem.
Całość wstawiamy do nagrzanego piekarnika temp. 180 stopni C i pieczemy przez godzinę
Piekarnik grzanie: dół + termoobieg.
Ciasto po upieczeniu studzimy całkowicie!
Na wystudzone ciasto, wylej roztopioną w mikrofali czekoladę gorzką i posyp obficie otartą skórką z cytryny!
Życzę Wam Smacznego!!!
A Wy jakie ciasta lubicie najbardziej?
Pięknego Dnia!
;-)))
Oby wyszło słońce! ;-)))
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńdziekuję ;-)
UsuńPiękny blog, gratulacje!:)
OdpowiedzUsuńPrzepis rownież wyglada swietnie :)
;-) Bardzo dziękuję to miłe ;-)
UsuńZnakomite! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smaków i fajny pomysł na zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło