Powody dla których lubię listopad:
- mogę założyć ukochane cieplutkie rękawiczki, środek mają wyłożony kożuszkiem lub ciepłym polarem mam ich całą masę <3
- kolorowe, szeleszczące liście pod butami
- czapki z pomponami ;-)
- szale, szaliki, kominy, których nigdy dość, uwielbiam te w kolorach szarości, bieli i pudrowego różu
- gorący kubek herbaty, który nie parzy w dłonie, tylko je ogrzewa
- botki, kozaczki i KALOSZE z futerkiem i ozdobnym ślaczkiem
- czas w którym zaczynam myśleć o Świętach, i się nikomu nieprzyznane że już czekam na te dni
- dynia, dynia i jeszcze raz dynia; zupa z dyni rozgrzewa jak żadna inna, z dużą ilością imbiru i chili ;-)
- kawę, którą przyprawiam cynamonem, kardamonem, lub syropami orzechowym lub karmelowym
- przytulańce na dworze, żeby było cieplej ;-))
- wieczory, długie, z kocykiem na nogach i grzańcem w dłoni ( w tym roku prym wiedzie ten z cydru i rumu)
- pieczenie pierniczków ;-)
- i długie, leniwe poranki, człowiek nie chce się wynurzyć z cieplutkiej pościeli, rozbudza się powoli i przeciąga chwile pozostania w łóżku w nieskończoność ;-))))))))
A Wy za co lubicie listopad?
;-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.