Dzisiaj bardzo prosta, bardzo sezonowa i w dodatku bardzo zdrowa propozycja. Na blogu już nie raz mieliście do czynienia z nasionami szałwii hiszpańskiej czyli potocznie nasion chia, które to ostatnimi czasy podbiły serca niejednej osoby, w tym moje. Chia dodaję do wielu rzeczy, ale najcześciej do owsianki, jaglanki, ciasteczek czy robię puddingi. To takie słodkie desery, które będąc na diecie mogą zastąpić nam, przysłowiowy kawałek ciasta do kawy, czy też sprawdzą się w roli zdrowych śniadań. Są też fajną, ciekawą alternatywą dla dzieciaków, żeby w prosty sposób przemycić im troszkę zdrowszych produktów. Mój pudding jest oparty na sezonowych produktach takich jak czereśnie, śliwki,jeżyny czy borówka. Dostępne na każdym targu czy ryneczku. Polecam Wam gorąco.
Zerknijcie na poniższą listę składników ;-))
SKŁADNIKI NA 2-3 PORCJE:
- 10- 13 sztuk dojrzałych czereśni
- 4-5 sztuk śliwek
- kilka jeżyn
- 4 łyżki borówki amerykańskiej
- 4 łyżki nasion chia
+ owoce do dekoracji
W rondelku zagotowałam wszystkie owoce z 170 ml wody (do posłodzenia użyłam stewi, ale możesz dodać miód lub cukier). Owoce gotowałam około 5 minut, tak aby puściły sok i aromat do płynu. Owoce starannie wyjmujemy i umieszczamy na dnie w słoiczku. Z resztą płynu, mieszamy ziarenka, odstawiamy na 20 minut. Po tym czasie wylewamy do słoiczków i odstawiamy na 30 min do godziny. Pudding można też przechowywać w lodówce max do 1,5 dnia.
Dajcie znać, jak zrobicie!
Smacznego!
Smacznie :)
OdpowiedzUsuń