Sernik z borówkami chodził za mną długo, ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie. Zastanawiałam się, jak zrobić by był taki trochę przypominający te z dobrych kawiarni, czyli taki lekko kremowy, aby borówki były na górze i aby nie opadły w głąb sera, aby był najlepszy schłodzony z lodówki i jeszcze maślany ciasteczko wy spód. Dużo tych wymagań nie? ;-) Ale dałam radę i mam i jest pyszny, także dzielę się pomysłem na to cudo!
Najważniejsze zasady przy pieczeniu sernika, zaufaj mi zrobiłam ich tyle, że nie musisz popełniać już błędów, najważniejsza to sernik pieczemy zawsze: grzanie dół i góra. Nie uruchamiamy termoobiegu. Sernik ma być w miarę równy, nie powinien urosnąć i opaść.
Jeśli chcemy kremowy sernik nie ubijamy piany z białek, aby nie napowietrzać masy.
Wybieramy dobre sery białe, do sernika ala krakowski - twaróg, do takich kremowych najlepiej z wiadereczka ale z dobrym składem! Serniki najlepiej piec w kąpieli wodnej, ja niestety mam problem z dużą tortownicą i wykładam ją papierem bo inaczej mi przecieka, ale serniki najładniej wyglądają jak są pieczone bez papieru, wtedy brzegi są równiutkie.
PRZEPIS NA SERNIK Z BORÓWKAMI
- 1 kg sera z wiaderka
- 4 jajka
- dwie łyżki proszku budyniowego z wanilią
- łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- od 1/2 do 3/4 szklanki cukru wedle uznania
- 70 g masła + do wysmarowania formy
- 200 ml śmietanki 36%
- szczypta soli
ponadto: 180 g borówek (umyte i suche!)
Masło, cukier i ser umieść w misie robota i zacznij ucierać masę, u mnie na stopniu 4 czas 3 minuty, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy ponownie robotem przez 3-4 minuty, tak aby masa była kremowa.
spód:
- 150 g paczka ciasteczek typu digestive
- 80 g masła
Masło rozpuść w mikrofali, ciastka zblenduj na pył, wymieszaj z masłem i wylep dno formy. Wstaw do nagrzanego do 160 stopni C piekarnika na 12 minut.
Lekko przestudź spód i wylej masę sernikową. Dodaj DELIKATNIE na wierzch borówki.
Pieczemy 1 godzinę i 30 minut.
grzanie: dół i góra
temp. 160 -165 stopni C
sernik studzimy przy uchylonych drzwiczkach
Po wystudzeniu wstawiamy do lodówki.
Najlepiej piec popołudniem, wieczorem wystudzić, na noc do lodówki i na następny dzień jest idealny. Niestety szybko znika ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.