Dawno nie piekłam w domu pieczywa, to za sprawą bycia na diecie i unikania pieczywa. Ale dzisiaj mnie naszło, oj tak! Zdecydowanie naszła mnie ochota na domową, pachnącą grahamkę, taką jak lubię. Czyli na miodzie, oliwie z oliwek i prawdziwej mące graham. Takie lubię najbardziej. Jak już przestygną, ale wciąż są lekko ciepławe, zajadam tak, jak jada się pieczywo w Grecji, czyli z oliwą z oliwek i octem balsamicznym- polecam ten prawdziwy z Modemy z certyfikatem, jest najlepszy.
Idealne na babskie pogaduchy przy kieliszku wina, pełnia szczęścia.
Grahamki robi się błyskawicznie więc sprawdź listę składników.
SKŁADNIKI na 2 sztuki grahamek wielkości półbagietki:
- 1 opakowanie drożdży instant
- 210g mąki graham pełnoziarnistej
- 50 g mąki pszennej
- mąka do podsypywania około 2 łyżki maksymalnie
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- około 10-15 sztuk oliwek
-155g wody letniej
- 2 łyżeczki mleka w proszku pełnotłustego (sprawdzony patent cioci, która pracuje w cukierni)
- 2 łyżeczki miodu
- 1/2 łyżeczki soli
Miód rozpuszczamy w wodzie, dodajemy mleko w proszku, drożdże i dokładnie mieszamy.
Do miski wsyp dwa rodzaje mąk, dodaj rozpuszczone drożdże i pozostałe składniki (oprócz oliwek).
Zacznij wyrabiać ciasto. Ciasto może być lepkie jak to bywa przy mąkach tego typu, ale nie dodawaj więcej mąki, bo wtedy ciasto będzie za ciężkie. Ja ciasto początkowo zagniatam łyżką drewnianą, potem dłońmi posmarowanymi oliwą z oliwek. Ciasto wyrabiamy delikatnie około 15 minut. Nie skracajmy tego czasu. Następnie odstawiamy na około godzinę (minimum 45 minut). Ciasto dzielimy na dwie części i palcami rozgniatamy na prostokąt, którego dłuższe krawędzie składamy ku środkowi, na tzw. kopertę. Następnie spiralnie zwinęłam bułkę, dzięki czemu utworzyły się tak jakby nacięcia, w które powkładałam pokrojoną w plasterki oliwkę. Bułki z wierzchu delikatnie posmarowałam oliwą i przykryłam ściereczką aby podrosły, trwało to około 30 minut.
Bagietki pieczemy w temp. 190 - 200 stopni C, przez 30 do 35 minut.
Bagietki studzimy na kratce. Lekko ciepłe podajemy z oliwą z oliwek i octem balsamicznym.
Można też podać kawałek sera, oliwki bądź wino.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńDzieki
UsuńSchrupałabym taką świeżutką :)
OdpowiedzUsuńCieplutkie najlepsze☺😍
UsuńJakie okazałe te grahamki. Pięknie je zwinęłaś :)
OdpowiedzUsuń