października 08, 2016

Bułki do odrywania z garnka żeliwnego







I jest przepis na, który tak czekaliście. Dwa dni temu kupiłam sobie taki o to wok z żeliwa. Bardzo chciałam mieć taki garnek w domu. Jakiś czas temu, około roku, kupiłam swoją pierwszą wielką brytfannę właśnie z żeliwa, tyle, że emaliowanego. Byłam lekko zaskoczona, że działa na mojej indukcji, bo jak się okazało, wszytko co ma w składzie Fe- żelazo, działa na indukcji wybornie, a żeliwo to nic innego jak żelazo. Kiedy pierwszy raz zrobiłam kurczaka w brytfannie z warzywami a on był za jakieś 40 minut już dobry i niesamowicie mięciutki, to pokochałam wszystkie naczynia żeliwne. Jedno musicie wiedzieć o pielęgnacji żeliwa. Jeśli zdecydujecie się na kupno garnka, czy woka czy patelni z żeliwa nieemaliowanego to nie możecie go myć wodą z płynem (wiem, wiem jak to brzmi, ale tak jest), dlatego, że żeliwo nie jest niczym zabezpieczone, powinniśmy go myć gąbeczką i wodą tak jak kiedyś myły naczynia nasze babcie, trzeba je co jakiś czas natłuszczać np. olejem bądź smalcem (ma ktoś coś takiego w domu???), nie wolno go absolutnie wkładać do zmywarki. Samo użytkowania też jest bardzo ważne, i choć łatwiejsze na kuchniach gazowych, żeliwo powinno być rozgrzewane stopniowo, nie może dostać szoku temperaturowego. Więc, na kuchniach gazowych zaczynamy od małego płomienia, po co raz to większy. Żeliwa nie można przegrzać, bo straci swoje właściwości. Na kuchniach indukcyjnych ( ja mam skalę 14 stopniową) najlepiej zaczynać od ustawienia na kuchni 5, jak wok osiągnie temp. naszego ciała bądź minimalnie wyższą zwiększamy do 10, potem max 11-12 nie więcej. Nigdy nie używajcie funkcji booster z żeliwem. Naczynia z żeliwa emaliowane, można myć w zmywarkach i płynem do naczyń. Natomiast zasad z przestrzeganiem temperatur należy się też tak samo mocno trzymać, a wtedy naczynia posłużą Wam 20 lat albo i dłużej.
Wracam do naszych bucht z garnka żeliwnego - u mnie woka, to mój pierwszy wypiek w tym naczyniu i wiem już, że nie ostatni! Na początku miałam zrobić słodkie bułki z nadzieniem 
czeko-śliwka, ale jak zaczęłam w domu już przygotowywać ciasto, okazało się, że nie mam w domu masła ;-(. Ech no tak, bo ja masła używam tylko do pieczenia i do smażenia czasami. Więc swoje zamiary musiałam zrewidować w trakcie hehehe, i tak powstały buchty - bułki do odrywania z ziołami prowansalskimi, kminkiem i miodem. Bardzo fajnie puszyste, i o dość sporych dziurach w cieście.
Samo ciasto jest dość luźne, i trochę klejące przy wyrabianiu, ale dzięki temu potem w cieście jest dużo pęcherzyków powietrza, a samo ciasto jest puszyste. Sprawdźcie listę składników i pieczemy ;-)



SKŁADNIKI:

- 1 paczka drożdży instant
- 400 g maki pszennej tortowej + 50 g do podsypywania
- 2 jajka rozmiar L + 1 żółtko (do smarowania)
- 4 łyżki miodu
- 230 ml mleka
- 2 łyżki oliwy z oliwek (jak masz w domu masło, dodaj masło ;-) )
- 1/4 łyżeczki soli
- zioła, kminek do posypania


Mleko podgrzej do temperatury około 40 stopni C.
Mąkę przesiej przez sito.
Dwa jajka roztrzep trzepaczką.
W garnuszku z mlekiem rozmieszaj drożdże i odstaw na 5 minut (powinna się na powierzchni wytworzyć minimalna pianka).
Zacznij zagniatać ciasto, do mąki dodaj mleko z drożdżami, sól, podgrzany płynny miód, i jajka. Zacznij wyrabiać ciasto, tak jakbyś chciał je napowietrzyć. Ciasto drożdżowe musi być długo wyrabiana, dzięki temu uwalnia się gluten i ciasto jest bardziej elastyczne, miękkie i puszyste. Ciasto powinno być wyrabiane co najmniej 20 minut i nie skracaj tego czasu. Dodajemy oliwę z oliwek i dalej wyrabiamy 3 minutki. Ciasto podsyp mąką. Na kuchni ogrzej garnek żeliwny do temperatury lekko wyższej od temp. ciała. Z ciasta odrywaj kawałki, formuj w kulki (jeśli ciasto lepi Ci się bardzo do dłoni podsyp troszkę mąki), kulki układaj w wysmarowanym tłuszczem garnku koło siebie, dość ciasno. Posmaruj je tuż przed pieczeniem roztrzepanym żółtkiem, posyp ziołami i kminkiem.
Garnek odstawiamy na 20 do 30 minut. Wstawiamy do zimnego piekarnika, pieczemy u mnie 165 stopni C, grzanie dół + termoobieg (piekłam na połówce piekarnika - Dual cook- i niestety góra bułek aż dotykała "sufitu", więc piecz na całej powierzchni piekarnika)


Odrywaj kawałek i życzę smacznego!

;-)))

Podoba Ci się mój przepis, udostępnij go proszę na swoim Facebooku. Zapraszam Cię do śledzenia mojej strony na Facebooku - SmykWKuchni i na Instagramie.

5 komentarzy:

  1. Ale cudownie wygląda. :) Zapraszam na swojego bloga. :) https://jaglusia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy wypiek? No to się teraz zacznie. ;)
    Za mną ostatnio chodzi słodkie z gara i czuję, że będą to właśnie bułki do rwania.

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI