grudnia 03, 2015

RYBNA TARTA





Wytrawna tarta rybna, z nadzieniem z dyni i ricotty, zwieńczona świeżo wędzonym łososiem. Bardzo prosta w wykonaniu, bardzo smaczna, myślę że to idealne rozwiązanie dla dzieci, które nie zawsze chcą jeść ryby. Tarta z dynią, dzięki bardzo delikatnemu nadzieniu, które przygotowałam z pieczonej dyni piżmowej, delikatnego i kremowego serka Ricotta, jest bardzo subtelna w smaku. Nadzienie uwypukla smak ryby, i bardzo fajnie z nim współgra. Myślę, że będzie Wam smakować.

Zapraszam!




SKŁADNIKI:


NA CIASTO:

-240 g mąki pszennej
- 120 g masła
- sól
- 1 żółtko
- 2 łyżki śmietany
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Szybko zagnieć ciasto. Schłodź w lodówce przez 20 minut.
Po schłodzeniu wylep formę ciastem.







MASA DYNIOWA:

- 1 i  3/4 szklanki puree z dyni piżmowej pieczonej w piekarniku (dynię pieczemy pokrojoną na księżyce, wraz ze skórką około 25 minut, miąższ miksujemy blenderem)
- 1 opakowanie sera ricotta
- 1 jajo
- sól
- chili (jeżeli danie ma być dla dzieci pomiń ten składnik)
- 1 łyżka śmietany
- przyprawy: imbir, otarta skórka z limonki (ja otarłam około połowę limonki)

Masę dokładnie wymieszaj za pomocą łyżki, i wyłóż na ciasto.
Na wierzch poukładaj grube kawałki wędzonego łososia (dzwonki z łososia, filety, bądź podbrzusza)








TARTĘ piekłam 45 minut. Pierwsze 30 minut w temp. 170 stopni C. Ostatnie 15 minut 190 stopni C.
Piekarnik grzanie: dół + termoobieg.





Życzę smacznego!


Zapraszam WAS KOCHANI GORĄCO do polubienia mojej strony na Facebooku i kontaktu na Instagramie, tam jestem codziennie ;-).







16 komentarzy:

  1. Przepyszna i bajeczna tarta! :) Palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog , fajne przepis , będę częściej wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie proste połączenia do tego wygląda zjawiskowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda cudownie :) Jak musiała być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiało być pyszne. I ta rybka z ciasta!

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze piękna ,po drugie apetyczna.

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI